Praca wre...
Dawno, dawno mnie nie było..... Na budowie wielkich postępów nie widać, ale teraz już robota ruszyła pełną parą.
W domku mamy już rozprowadzoną elektrykę, tylko na razie nie możemy jej podłączyć, gdyż mój małżonek uparł się na zmianę warunków przyłączenia. Stare warunki przewidywały przyłączenie od budynku już istniejącego (domu teściowej), czyli jakieś 150 m kopania, wizja ta była tym bardziej frustrująca gdyż na działce, obok nowego domku stoi słup energetyczny.... Po uruchomieniu jednej znajomości w końcu zakład zgodził się na przyłącze od słupa, teraz tylko trzema nowy projekt przyłącza oraz zgodę ze starostwa i już niedługo światło na dobre rozbłyśnie w naszych idaredach
Woda została podłączona bez większych problemów, chociaż mężulek miał kłopoty z "namierzeniem" rury, ale to już przeszłość.
Obecnie w domu zostały założone już grzejniki (chociaż zostały jeszcze tylko łazienki) i teraz czekamy na piec...
Komentarze